Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nawet pięć młodych żubrów może urodzić się w tym roku w augustowskim stadzie
Aktualnie liczy ono już ponad 30 sztuk.
Jak mówi nadleśniczy Adam Sieńko, dokładną liczbę żubrów będzie można oszacować dopiero za kilka miesięcy.
- Dynamika wzrostu liczebności stada wyprzedziła o dwa – trzy lata to co zakładaliśmy. Trudno teraz powiedzieć ile się tej wiosny urodziło, ponieważ żubr, mimo iż jest dużym zwierzęciem nie jest łatwy do obserwacji. Dodatkowo krowy po wycieleniu zaszywają się w niedostępnych miejscach. Jeżeli nie spotkamy ich przypadkiem to dopiero jesienią przekonamy się ile nam przybyło osobników.
Adam Sieńko uspokaja jednak, że mimo tak dużej liczebności, stada praktycznie nie można obecnie spotkać w lesie.
- O tej porze roku żubry zaszywają się w gęstych młodnikach czyli na trudnodostępnym terenie. Tam jest również woda, a wiemy, że z nią są teraz ogromne problemy. Są to po prostu takie zakamarki, w które człowiek nie dochodzi. Żywią się tamtejszą roślinnością. Później zaczną migrować w kierunku łąk i pastwisk, gdzie znajdą bardziej atrakcyjny pokarm.
Przypomnijmy, że pierwsze żubry do Puszczy Augustowskiej przyjechały na początku 2018 roku. Był to jeden samiec oraz trzy samice.
Odkąd kilka lat temu pierwsze osobniki trafiły do puszczy augustowskiej, stado ciągle się powiększa, dlatego jesienią opiekunowie zwierząt gromadzą dla nich zapasy na zimę.
Dokarmią je marchwią i burakami, aby nie wyjadały zapasów rolnikom z okolicznych gospodarstw. Mowa o żubrach, których akcję dożywiania rozpoczyna właśnie Nadleśnictwo Augustów.
Opiekujące się nimi nadleśnictwo zgromadziło już niezbędne pożywienie. Chodzi o to, by zapobiec sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy żubry podchodziły pod zabudowania rolników z gminy Lipsk i wyjadały paszę dla zwierząt hodowlanych.