W obrębie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej powstaną dwie nowe ulice

Prezydent Suwałk Czesław Renkiewcz wyliczał, że przedsięwzięcie kosztować będzie 42 mln zł, a dzięki wsparciu z rządowego programu Polski Ład miasto dołoży do tego zaledwie 800 tys. zł.

Środki, które otrzymujemy od polskiego rządu mają podnieść naszą atrakcyjność inwestycyjną. W sąsiedztwie tej drogi jest 60 wolnych hektarów gruntu. Rośnie tam dziś zboże i kukurydza. Przecięcie tego terenu drogą z pełnym uzbrojeniem spowoduje, że na pewno zainteresują się nim inwestorzy - mówił Czesław Renkiewicz.

Prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Leszek Dec już dziś zachęcał, aby przedsiębiorcy zgłaszali się do jego instytucji po informacje na temat korzystnych ulg w inwestowaniu.

Jeżeli będziemy mieli te grunty dostępne, to zajmiemy się ich sprzedażą. Myślę, iż tak jak wcześniej udało się w Suwałkach zagospodarować 155 hektarów „starej” części podstrefy, tak z pewnością i to szybko uda się nam zagospodarować - mówił Leszek Dec.

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin liczy, że pierwsze fabryki pojawią się tam bardzo szybko.

Te 60 hektarów to szansa na kolejne inwestycje i wiele miejsc pracy. Nie da się jednak otworzyć tych możliwości bez stworzenia systemu drogowego. Podstrefa suwalska specjalnej strefy ekonomicznej jest już dzisiaj ważnym kołem zamachowym dla rozwoju tego terenu - mówił Jacek Sasin.

Zabiegający o dotację poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński zwracał uwagę, że takich pieniędzy Suwałki nigdy wcześniej nie dostały.

Chodzi nam o to, aby tworzyć dobre miejsca pracy. Wymagające kwalifikacji, ale przynoszące równocześnie wyższe płace i większe dochody. Ta rządowa dotacja, to jedna z większych kwot jakie jednorazowo w ogóle zostały przyznane. Nie tylko tutaj w Suwałkach, ale i w skali całej Polski - mówił Jarosław Zieliński.

Dwie nowe ulice o łącznej długości ponad 3 kilometrów mają być gotowe jesienią przyszłego roku.