Drogi serwisowe wzdłuż trasy Rail Baltica powstaną, jeżeli gmina zgodzi się je przejąć i utrzymywać

Wójt Andrzej Szumulewski podkreśla, że takich problemów nie było przy budowie drogi ekspresowej Via Baltica. Tam tzw. serwisówkami zajmie się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowcy i Autostrad.

Mimo to wójt zdecydował się przystać na żądanie kolejarzy.

Przyjmiemy ten warunek i powiększy się nam liczba dróg gminnych. Plus, że będą one o nawierzchni bitumicznej z utwardzonymi poboczami. Będą to też dojazdy do pól. Budowa torów podzieli gospodarstwa na różne odcinki, a rolnicy przecież muszą uprawić swoją ziemię.

Wójt zaznacza, że wciąż nie ma ostatecznej decyzji, jak w jego gminie przebiegać będzie Rail Baltica.

Zostało podpisane wstępne porozumienie na odcinek tej trasy od Bakaniuka w kierunku gminy Suwałki. Będą tam dwie drogi dojazdowe po lewej i po prawej stronie. A pozostałe 90 proc., które nam pozostaje, będziemy jeszcze omawiać. Na razie przedstawiono nam wstępne założenia. Gdy będę znał dokładny projekt, to zrobimy zebranie i będziemy to konsultować z mieszkańcami.

Z planów PKP wynika, że cała trasa powstanie do 2027 roku.