Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości Studio Suwałki | Wiadomości Studia Suwałki: Ponad 450 suwalczan podpisało się pod petycją o ochronę przed wycinką klonu przy ulicy Franciszkańskiej
To jedyne drzewo w tym miejscu. Takie zagrożenie istnieje, bo władze Suwałk planują przebudowę ulic Szpitalnej i Franciszkańskiej. Ma się to wiązać m.in. z wycinką.
Jak zaznacza jeden z autorów petycji – Piotr Kuczek, jest bardzo prawdopodobne, że klon zostanie usunięty.
- Jeżeli jest przebudowa drogi, to w naszym mieście zwykle drzewa padają, więc gdyby to jedno jedyne drzewo wyciąć, będzie tam betonowa pustynia. Druga rzecz jest taka, że edukujemy dzieci i młodzieży w zakresie tego, co nam dają drzewa, do czego są potrzebne. Przecież one produkują tlen. A dorośli zachowują się tak, jakby w to nie wierzyli. Nie było ani czasu, ani tak naprawdę większego sensu, żeby dopytywać, jak to będzie i myśleć, że drzewo samo się nie obroni. Od razu powstał pomysł, żeby wyrazić te uwagi w szerszej liczbie niż jedna, dwie osoby.
Kilkaset podpisów pod petycją udało się zebrać zaledwie w parę dni.
- Bardzo się cieszę z tego, że to nie internetowa akcja, tylko prawdziwa. Ludzie przecież musieli podpisać się na papierowej kartce. Na pewno wtedy też część spotkała się przy tym drzewie. Ogromna liczba ludzi - bardzo dużo z Franciszkańskiej, Daszyńskiego, 11 Listopada, z okolic Szpitalnej, ale też sporo z miasta. Oni czasami tamtędy również chodzą, czasami jeżdżą i mają prawo wyrazić swoje zdanie. Każdemu teraz żal drzewa, bo co chwilę jakieś znika.
Petycja z podpisami trafiła już do suwalskiego Ratusza. Jego rzecznik prasowy Kamil Sznel informuje, że urzędnicy analizują, czy będzie możliwość „obejścia” drzewa bez konieczności wycinki.
| red: mik
Rosły tu od kilkudziesięciu lat.
Rosły na skrzyżowaniu Placu Świętej Agaty z ulicami Wileńską i Piłsudskiego.
Miłośnicy przyrody spacerowali wczoraj (21.03) po Lesie Szwajcaria i protestowali przeciwko jego sukcesywnej wycince.
Chodzi o niemal 30 klonów, które rosły wzdłuż odgrodzenia. O zezwolenie na ich wycięcie wystąpił do Miejskiego Konserwatora Zabytków właściciel posesji.
Kolejne stare drzewo znika z miasta - alarmują mieszkańcy Suwałk. Trwa wycinka ponad 100-letniej topoli.