Napisane ponad 100 lat temu utwory Marii Konopnickiej doczekały się wyjątkowej muzycznej oprawy

Muzykę do 11 wierszy skomponował Janusz Strobel, a śpiewa związana z Suwalszczyzną Nula Stankiewicz.

Jak mówi, z twórczością Konopnickiej jest pewien kłopot.

W moim odczuciu pisała bardzo prosto. A bardzo trudno się śpiewa o prostych rzeczach. I to jest dla mnie clou jej twórczości i mojego z nią zetknięcia. Szukam takiej wielowymiarowości po to, żeby te interpretacje były ciekawe. Pojawia się mnóstwo żartobliwych momentów. Bo jest choćby „Pan Zielonka” ze swoją żabią rodzinką. Konopnicka potrafiła zadać też pytanie, skąd na niebie tęcza? To wszystko jest takie bardzo malarskie, przyrodnicze, takie ciepłe w obrazie.

Nula Stankiewicz podkreśla, że od najmłodszych lat jest związana zarówno z twórczością, jak i z postacią poetki.

Maria Konopnicka urodziła się w Suwałkach, ja się w Suwałkach wychowywałam. Dom mojej babci jest tuż obok domu, w którym poetka przyszła na świat. Jej nazwisko w naszych rozmowach z babcią pada bardzo często, nawet w takich rodzinnych rozmowach. I chodzi nie tylko o nią samą, ale też o miejsce spaceru, albo plac jej imienia. Przemierzając Suwałki mijałam te miejsca wiele razy. Poprzez to oczywiście buduje się jakaś moja historia.

Płyta „Niezapominajki” jest do kupienia m.in. na internetowej stronie Narodowego Centrum Kultury.