Władze gminy Raczki planują połączenie ośrodka kultury z biblioteką, a tym samym powołanie Raczkowskiego Centrum Kultury

Wójt Andrzej Szymulewski zapowiada, że do połączenia może dojść w drugiej połowie roku.

Większa instytucja to większe możliwości. Chodzi m.in. o pozyskiwanie środków unijnych i dotacji oraz odpowiednie zarządzanie. W tym roku na jesieni oddamy do użytku salę widowiskowo-koncertową. Chciałbym, aby była ona odpowiednio zarządzana i wykorzystywana. Szczególnie, że biblioteka i sala mieszczą się jednym budynku. To skłania mnie do tego, aby powstała jedna instytucja, która nazywać się będzie Raczkowskie Centrum Kultury.

Obecnie w bibliotece na pełen etat pracują dwie osoby, a jedna z nich jest tam dyrektorem. Wójt planuje, że po połączeniu obowiązki administracyjne przejmie szef całej placówki. Dzięki temu pracownicy wypożyczalni książek będą mogli skupić się na promocji czytelnictwa oraz brać udział w pozostałych działaniach ośrodka kultury.

Chciałbym, aby współpraca między pracownikami ośrodka kultury, a biblioteki odbywała się w ramach jednej instytucji. Nie powinno być żadnych obaw. Stan zatrudnienia pozostanie ten sam i nikt nie straci pracy. Wręcz przeciwnie może jedna lub dwie osoby zostaną zatrudnione, bo dochodzi nowa sala i pojawiają się dodatkowe wymagania. Jeżeli chodzi o gminę Raczki, to na pewno nie będziemy oszczędzać na kulturze.

Pomysł ten muszą wcześniej zaopiniować Krajowa Rada Biblioteczna i Książnica Podlaska w Białymstoku. Najważniejsza będzie jednak zgoda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bez której do połączenia placówek nie dojdzie.