Mieszkańcy lokali komunalnych w Augustowie protestują przeciwko podwyżkom czynszu

Podwyżki czynszu w lokalach komunalnych w Augustowie obowiązują od 1 maja. W niektórych przypadkach opłaty wzrosły nawet dwukrotnie.

Jeden z lokatorów - Dariusz Kukliński mówi, że wielu jego sąsiadów nie będzie miało teraz za co żyć.

- Tak naprawdę, to te podwyżki mogłyby być wcześniej i stopniowo wprowadzane. A nie teraz od razu o 100 procent. Rozumiem, że trzeba robić remonty, bo mieszkania są w stanie opłakanym, ale nie w taki sposób. My nie chcemy uchylać się od podwyżek. Inne miasta potrafią wstrzymać podwyżki na okres do czerwca czy lipca, a u nas nie. Teoretycznie lokator może odmówić płacenia nowych stawek, ale wówczas pójdzie na bruk. Ewentualnie może też iść do sądu - mówi Dariusz Kukliński.

Lokatorzy zarzucają miejskim władzom, że przez lata nie remontowały mieszkań komunalnych. Jak twierdzą, sami musieli to robić, a każda prośba o wsparcie była odrzucana.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz tłumaczy, że na remonty muszą być pieniądze, dlatego podniesiono czynsze.

- Rozwiązanie tkwi w tym, żeby ten czynsz nie wynosił na przykład 90 złotych za 40-metrowe mieszkanie, a 150 złotych. Ja rozumiem, że podwyżka może być znacząca dla wielu ludzi. Natomiast musimy zbliżać się do poziomu, który pozwoli wreszcie te mieszkania należycie utrzymać. Mam nadzieję, że mieszkańcy to zrozumieją, że w ciągu kilku lat standard tych lokali się poprawi - mówi Filip Chodkiewicz.

Podczas posiedzenia komisji społeczno-oświatowej burmistrz Mirosław Karolczuk zadeklarował, że wkrótce przedstawi pakiet osłonowy dla lokatorów mieszkań komunalnych.

Do spotkania w tej sprawie ma dojść pod koniec przyszłego tygodnia. Lokatorzy nie byli jednak tym usatysfakcjonowani, bo większy czynsz i tak muszą płacić.