Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości Studio Suwałki | Wiadomości Studia Suwałki: Augustowski radny Marcin Kleczkowski alarmuje, że miejska oczyszczalnia odprowadza do okolicznych rzek nie do końca oczyszczone ścieki
autor: Marcin Kapuściński
7.10.2019, 09:05, akt. 09:07Zdaniem radnego, problem pojawia się w czasie obfitych opadów deszczu, a nieczystości płyną wtedy nawet do Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Wiceburmistrz Augustowa Filip Chodkiewicz uważa te zarzuty za bezzasadne.
- Nie ma takiej technicznej możliwości, aby oczyszczalnia nie przyjęła ścieków. W sytuacji, gdy napływ nieczystości przewyższyłby jej możliwości przerobowe, spowodowałoby to przelanie zbiorników. W tracie obfitych opadów deszczu do naszej oczyszczalni wpływa około 9 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę, ale mamy dane, że była ona w stanie przerobić nawet 16 tys. metrów.
Kleczkowski podkreśla, że wiedzę o nieprawidłowościach ma od pracowników oczyszczalni.
- Wiem, że mechanizm zrzucania ścieków do okolicznych rowów melioracyjnych miał miejsce. Płynęły one później do rzeki Turówki i dalej do Netty. Owszem augustowska oczyszczalnia może jednorazowo przyjąć ponad 15 tys. metrów. Ale w perspektywie dwóch dni nie jest w stanie przerabiać takich ilości. Dlatego musi wtedy odprowadzać rozcieńczone deszczówką ścieki do rowu.
Kleczkowski wystosował do burmistrza Augustowa interpelację, w której wzywa do wyjaśnienia sprawy. Deklaruje, że jeżeli nie będzie odpowiedniej reakcji władz miasta, to powiadomi inne instytucje.
| red: mikRzeka wprawdzie szybko się oczyściła, jednak większość ścieków dotarła najprawdopodobniej do jeziora Wigry.
Zapadła decyzja o wszczęciu postępowania z artykułu 182 kodeksu karnego. Mówi on o zanieczyszczeniu środowiska w znacznych rozmiarach, za co grozi do 5 lat więzienia.