Radio Białystok | Wiadomości | Blisko 30 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy odnotowała w ubiegłym roku Straż Graniczna w Podlaskiem
W ostatnich dniach Straż Graniczna odnotowuje pojedyncze próby nielegalnego przekroczenia granicy lub są dni, kiedy nie ma ich wcale. Jednak miniony rok nie był tak spokojny, bo tylko w Podlaskim Oddziale SG odnotowano prawie 30 tysięcy prób nielegalnego przedostania się do Polski.
Zatrzymani migranci pochodzili z 52 państw, przy czym w minionym roku byli to obywatele krajów afrykańskich: Etiopii, Erytrei i Somalii. Wśród nielegalnych migrantów były też osoby pochodzące z takich krajów, jak np. Komory, Gwinea, Sudan, Nepal, Iran, Irak, Indie czy Benin - mówi komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej generał Sławomir Klekotka.
Jak zaznaczył, w minionym roku prawie 2 700 cudzoziemców ubiegało się o przyznanie ochrony międzynarodowej w Polsce. Jednak zdecydowana większość zatrzymanych cudzoziemców takiej ochrony nie chciała, bo nie zamierzała zostać w Polsce. Komendant POSG wyjaśnia, że zatrzymani obawiali się procedur, czyli pobrania linii papilarnych i zatrzymania dokumentów, co utrudnia ubieganie się o przyznanie ochrony międzynarodowej w innym państwie niż Polska.
Ponadto funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali ponad 440 zdarzeń, w których udzielono pomocy blisko 500 migrantom. Zespoły ratownictwa medycznego wzywane były ponad 330 razy, hospitalizowanych było 307 cudzoziemców.
Jak wynika z podsumowania Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w 2024 roku zatrzymano 346 organizatorów i pomocników w przemycie ludzi. Najwięcej przypadków nielegalnego przedostania się na terytorium Polski miało miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w Białowieży i Dubiczach Cerkiewnych.
| red: pp
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalił w czwartek (30.01) skargi organizacji społecznej, której aktywistom Straż Graniczna odmówiła w sierpniu ub. roku zezwolenia na wejście do tzw. strefy buforowej przy granicy z Białorusią. W ocenie sądu, SG nie przekroczyła granic uznania administracyjnego i prawidłowo wyjaśniła powody odmowy.
- Jest duże zainteresowanie służbą kontraktową w Straży Granicznej. To głównie młodzi ludzie, z czego się cieszymy, ponieważ perspektywa dla tych osób jest taka, że podczas kontraktu będą mogli aplikować do służby stałej - mówi gen. Sławomir Klekotka.
Głównym zadaniem kontraktowych strażników granicznych będzie fizyczna ochrona granicy państwowej, w szczególności na odcinkach zagrożonych nielegalną migracją.