Przedłużenie strefy buforowej przy granicy z Białorusią jest zbędne - uważa wicemarszałek Senatu Maciej Żywno

W jego opinii, to nie wprowadzona przed trzema miesiącami strefa buforowa, ale działania służb doprowadziły do uspokojenia presji migracyjnej.

Oceniam, że mniejsza liczba przejść związana jest nie ze strefą buforowa, ale ze zwiększeniem liczby służb mundurowych ochraniających granice. W tej chwili przedłużenie obowiązywania strefy buforowej nie ma żadnego znaczenia, bo to, co się z tego powodu złego wydarzyło w sferze turystyki już się wydarzyło - powiedział wicemarszałek.

Wprowadzona 13 czerwca strefa buforowa ma obowiązywać przez kolejne trzy miesiące. Wicemarszałek Senatu dodaje, że cały czas trwają prace nad przygotowaniem bonu turystycznego, który miałby być formą wsparcia dla poszkodowanych firm.

To rozwiązanie cały czas jest w grze, bo to był jeden z głównych pomysłów przedsiębiorców z terenów przygranicznych. Musimy się odnieść do tego pomysłu, ale będzie to już rozwiązanie na przyszły sezon turystyczny - mówi Maciej Żywno.

Tymczasem przedsiębiorcy, głównie z branży turystycznej działający w sąsiedztwie zamkniętych terenów, informowali o znacznym spadku liczby turystów w swoich obiektach.

Kilka dni temu szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział, że funkcjonowanie strefy buforowej na granicy z Białorusią zostanie przedłużone o kolejne 90 dni. Dodał, że w resorcie kończą się prace nad nowym rozporządzeniem, które obowiązywać będzie od 11 września.

| red: pp