Białostockie Centrum Onkologii otrzymało ponad 230 milionów złotych

Symboliczny czek przekazał władzom szpitala wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Choroby onkologiczne są priorytetem dla rządu Prawa i Sprawiedliwości, dlatego tak dużo w tej chwili przeznaczamy na to środków. Chcemy, żeby niezależnie od tego, gdzie pacjent jest leczony, w jakim zakątku naszego kraju, ta terapia była jednakowa, aby pacjent miał dostęp bardzo szybki, a jednocześnie na wysokim poziomie - mówi Waldemar Kraska.

Szpital za te pieniądze zwiększy m.in. możliwości Breast Cancer Unit - jednostki wyspecjalizowanej w kompleksowym leczeniu raka piersi - mówi dyrektor BCO Magdalena Borkowska.

Chcielibyśmy wykazać się i pokazać, jak można wzorcowo prowadzić szpital onkologiczny i wyzbyć się tego stygmatu choroby onkologicznej - mówi Magdalena Borkowska.

Podlaski konsultant w dziedzinie chirurgii onkologicznej Leszek Kozłowski podkreśla, że BCO jest jedynym ośrodkiem w Polsce z certyfikatem od Europejskiego Towarzystwa Specjalistów ds. Raka Piersi EUSOMA. A dzięki tej dotacji jeszcze bardziej zwiększy możliwości opieki nad pacjentami.

Te pieniądze na pewno zwiększą nasze możliwości terapii, jeszcze lepsze możliwości leczenia chirurgicznego, opieki pooperacyjnej. Także dla nas jest to olbrzymi sukces i zaszczyt - podkreśla Leszek Kozłowski.

Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki podkreśla, że dzięki przyznanej właśnie dotacji BCO staje się coraz bardziej nowoczesne.

W 2018 roku obiecaliśmy nowoczesny ośrodek do leczenia raka piersi, i że będziemy dążyli do tego, żeby taki ośrodek stworzyć, tutaj właśnie na bazie Białostockiego Centrum Onkologii. Pierwsze działanie już podjęliśmy: przebudowujemy budynki, wyposażamy nasze oddziały, ale bez tej dotacji, która teraz wpłynęła, nie moglibyśmy nawet marzyć o takim ośrodku - podkreśla Artur Kosicki.

W sumie 19 placówek medycznych w Polsce z obecnej puli "Funduszu Medycznego" dostało ponad 4 miliardy 200 milionów złotych.

| red: pp