Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Cztery osoby zatrzymane w związku z nielegalną produkcją leków na potencję
Polskie służby rozbiły zorganizowaną grupę przestępczą nielegalnie produkującą leki na potencję. W tej sprawie na razie zatrzymano cztery osoby. Przejęto ponad 800 tys. szt. tabletek wartych około 32 mln zł.
Grupę przestępczą rozbili funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z podlaskiej KAS, policjanci z białostockiego CBŚP, Prokuratura Okręgowa w Siedlcach a także przedstawiciele Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.
Akcję przeprowadzono na terenie trzech województw: mazowieckiego, zachodniopomorskiego i śląskiego. Zatrzymano 4 osoby, w tym 3 Polaków i obywatela Wietnamu.
W trakcie działań funkcjonariusze przeszukali 20 obiektów, w których zabezpieczyli maszyny do konfekcjonowania tabletek, przygotowane puste opakowania oraz ponad 800 tys. szt. tabletek o szacunkowej wartości 32 mln zł - informuje oficer prasowy podlaskiej KAS podkom. Maciej Czarnecki.
Z ustaleń śledczych wynika, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej mogli od kilku lat zajmować się nielegalną produkcją leków na potencję, wykorzystując przy tym substancję czynną farmakologicznie - syldenafil, która była przemycana w hurtowych ilościach z Chin.
Tabletki były dystrybuowane jako ziołowe suplementy diety, pod charakterystycznymi nazwami wskazującymi na ich działanie. Do obrotu wprowadzano je za pośrednictwem portali internetowych, sklepów stacjonarnych i stacji paliw - dodał podkom. Czarnecki.
Cztery zatrzymane osoby usłyszały zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytwarzania i sprzedawania sfałszowanych produktów leczniczych. Na razie trafiły do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
| red: pp
Blisko 2,5 tys. paczek papierosów ukrytych było w wagonie z węglem pociągu towarowego, który wjeżdżał do Polski z Białorusi przez kolejowe przejście graniczne w Kuźnicy. Przemyt wart ponad 36 tys. zł udaremnili funkcjonariusze KAS z tego przejścia.
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali trzy osoby podejrzane o pranie pieniędzy i zabezpieczyli mienie warte około 14 miliomów złotych. Wspierali ich przedstawiciele KAS i prokuratury regionalnej w Białymstoku.