Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Oszustwo przy sprzedaży internetowej i "na policjanta" - dwie osoby straciły swoje oszczędności
Dwoje mieszkańców województwa podlaskiego padło ofiarą oszustów. W sumie stracili kilkadziesiąt tysięcy złotych.
42-letnia mieszkanka Łomży chciała sprzedać w internecie krzesło, a oszuści wysłali jej wiadomość z linkiem, dzięki której uzyskali dostęp do jej konta w banku - mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
- Z wiadomości wynikało, że kupująca zamówiła już kuriera na jej adres i opłaciła zakup. Aby potwierdzić tę transakcję 42-latka kliknęła w przesłany jej link. Łomżanka została przekierowana na stronę łudząco podobną do strony jej banku. Tam wpisała hasło i login potrzebne do logowania, a następnie w przesłany jej kod dostawy. Chwilę później otrzymała informację z systemu, że na jej konto loguje się inne urządzenie niż te, które ma przypisane - mówi Urszula Brulińska.
W efekcie z jej konta zniknęło 40 tys. zł. Z kolei metodę "na policjanta" wykorzystali oszuści, którzy zadzwonili do 84-letniego mieszkańca Suwałk - mówi komisarz Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
- Kobieta, podająca się za policjantkę, poinformowała seniora, że jego córka spowodowała wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Fałszywa funkcjonariuszka dodała, że córka może uniknąć więzienia, jeżeli zapłaci odszkodowanie w wysokości 400 tys. zł. Roztrzęsiony senior powiedział, że nie ma takich pieniędzy. Dodał, że ma ok. 25 tys. zł. Suwalczanin, chcąc ratować dziecko, zapakował swoje oszczędności do torby i czekał na przyjście kuriera, któremu miał przekazać pieniądze na odszkodowanie. Chwilę później przyszedł do niego mężczyzna, któremu 84-latek przekazał ponad 25 tys. zł. Po około dwóch godzinach 84-latek zadzwonił do córki i dopiero wtedy dowiedział się, że został oszukany - mówi Eliza Sawko.
Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę. Podczas transakcji internetowych zwracajmy uwagę na linki, w które klikamy, adresy stron w przeglądarkach i treść SMS-ów z banku, które dostajemy.
Rozmawiajmy też z naszymi bliskimi, zwłaszcza seniorami, o metodach, jakie stosują oszuści, żeby nie przekazywali nikomu pieniędzy.
| red: wsz
Każda atrakcyjna oferta znaleziona w internecie może być próbą oszustwa i powinna być dokładnie sprawdzona - przypominają podlascy policjanci.
Podlascy policjanci ostrzegają, że przestępcy wymyślają coraz nowsze metody oszustw. Tym razem blisko 2 tys. złotych straciła mieszkanka powiatu bielskiego, która chciała wziąć kredyt przez internet. Potrzebowała 80 tys. zł.
Tylko jednego dnia oszuści trzykrotnie dzwonili do mieszkańców Białegostoku, próbując wyłudzić pieniądze.
70 tys. złotych straciła mieszkanka gminy Wasilków, która uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku. Przestępca przekonał 60-latkę, że ktoś przelać pieniądze z jej konta.
Każdy telefon w sprawie zagrożonych oszczędności w banku to próba oszustwa - ostrzegają podlascy policjanci.
Oszukiwała ludzi z całej Polski - zatrzymali ją policjanci z Kolna. 21-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego wystawiała fałszywe aukcje w Internecie.
Podlascy policjanci apelują o dokładne weryfikowanie informacji związanych z oszczędnościami. Szczególnie gdy o zagrożonych pieniądzach informuje telefonicznie obca osoba.
Nastoletnią mieszkankę Warszawy i 55-letniego mieszkańca stolicy, który podwoził ją do poszkodowanych, zatrzymali podlascy policjanci. 12-latka miała współpracować z oszustami i odebrać od podlaskich seniorów ponad 150 tys. zł.