Na skrzyżowaniach pojawią się urządzenia monitorujące wjazd na czerwonym świetle

Chodzi o skrzyżowanie ul. gen. Nikodema Sulika z ul. Kazimierza Wielkiego oraz o skrzyżowanie ul. Zwierzynieckiej z ul. św. Ojca Pio.

Rzeczniczka GITD Monika Niżniak tłumaczy, że decyzję w tej sprawie podjęto po obserwacji, jak zachowują się kierowcy w tych miejscach i czy m.in. dochodzi tam do wypadków i kolizji.

Te dwie lokalizacje w Białymstoku zyskały niestety negatywne oceny, jeśli chodzi o stwierdzenie poziomu bezpieczeństwa. Oceniono, że w badanym okresie doszło do znaczącej liczby wypadków drogowych oraz kolizji, w tym wypadków i kolizji, których przyczyną było zignorowanie przez kierujących sygnalizacji świetlnej. Stąd też podjęto decyzję, aby te lokalizacje wprowadzić na tzw. listę podstawową

 - wyjaśnia Monika Niżniak.

Urządzenia będą rejestrować wykroczenia i identyfikować pojazdy, które przejadą przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Jednocześnie Monika Niżniak dodaje, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie planuje przejęcia istniejącego już miejskiego systemu monitorowania wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Możliwość przejęcia innych urządzeń, które dziś należą do lokalnych samorządów nie jest rozważana. Ustawodawca wprowadzając zmiany w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym na podstawie, których odebrane zostały uprawnienia strażom miejskim, czy gminnym do korzystania z urządzeń rejestrujących, nie wskazał ITD, jako podmiotu na którym ciąży obowiązek przejęcia tych urządzeń od samorządów. Dodatkowo ustawodawca nie wskazał źródeł finansowania z których pokryte byłyby koszty związane z ewentualnym przejęciem i późniejszą eksploatacją, a także dostosowaniem urządzeń do systemów ITD 

- wyjaśnia Monika Niżniak.

Zakup urządzeń rejestrujących wjazd pojazdów na czerwonym świetle w Białymstoku to część projektu rozbudowy systemu fotoradarowego w Polsce. W całym kraju ma pilnować porządku na drogach blisko 360 nowych urządzeń

| red: lma, tk