Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Proces ws. utonięcia kobiety w studzience kanalizacyjnej przeniesiony do Grajewa
Przed Sądem Rejonowym w Grajewie, a nie w Augustowie zostanie przeprowadzony proces Ryszarda W., przedsiębiorcy odpowiedzialnego za śmierć kobiety w studzience kanalizacyjnej w Augustowie pięć lat temu - postanowił Sąd Okręgowy w Suwałkach.
Proces ma się rozpocząć po raz trzeci. We wrześniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że sąd pierwszej instancji dopuścił się błędów w ocenie dowodów, uchylił wyrok i przekazał wówczas sprawę do sądu w Augustowie.
Obrońca oskarżonego złożył wniosek o wyłączenie z postępowania sędziów Sądu Rejonowego w Augustowie. Sąd Okręgowy w Suwałkach uwzględnił wniosek i przekazał sprawę do Sądu Rejonowego w Grajewie. Według suwalskiego sądu zachodziła obawa co do bezstronności augustowskich sędziów.
Wypadek miał miejsce w 2015 r. Firma Ryszarda W., która mieści się w Grajewie instalowała przewody elektryczne w jednej z dzielnic Augustowa. Pod koniec listopada 2015 r. podczas prac koparka uszkodziła właz studzienki kanalizacyjnej. Została ona zabezpieczona drewnianą paletą i kostkami chodnikowymi. Potem jednak ktoś paletę zabrał. Rano 1 grudnia, kiedy było jeszcze ciemno, szła tamtędy 59-letnia mieszkanka Augustowa. Nie zauważyła otwartej studzienki, wpadła do niej i się utopiła.
Prokuratura oskarżyła Ryszarda W. o niewłaściwe zabezpieczenie studzienki i narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i uszczerbku na zdrowiu.
Sąd Rejonowy w Augustowie w maju 2017 r. skazał go na 3,5 roku więzienia. Jednak Sąd Okręgowy w Suwałkach zwrócił sprawę augustowskiemu sądowi do ponownego rozpatrzenia.
W grudniu 2018 r. sąd ten ponownie skazał Ryszarda W., ale tylko na 2 lata więzienia. Nakazał także zapłatę po 100 tys. zł zadośćuczynienia córce i synowi zmarłej. We wrześniu 2019 roku suwalski sąd uchylił ten wyrok i nakazał ponowne przeprowadzenie procesu.
źródło: PAP | red: rbon
Kobieta uczy w jednej ze szkół podstawowych na terenie powiatu łomżyńskiego - ustaliło nieoficjalnie Polskie Radio Białystok.
Sąd Rejonowy w Białymstoku odwołał wszystkie rozprawy i posiedzenia jawne zaplanowane od 13 marca do końca miesiąca - takie są zapisy czwartkowego zarządzenia prezesa i dyrektora tego sądu. Są też ograniczenia dotyczące samego wejścia do budynku. Decyzje są związane z rozpowszechnianiem się koronawirusa.
Trzy osoby staną przed białostockim sądem w związku z bójką, której tłem była agresja drogowa. Na ulicy wytworzył się korek, gdy z jednej z posesji wyjeżdżał samochód ciężarowy; doszło m.in. do ataku nożem, początkowo jednej osobie śledczy postawili zarzut usiłowania zabójstwa.