Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Mundurowi z 18. Dywizji Zmechanizowanej świętowali w Łomży
To wielkie święto dla wszystkich żołnierzy - tak o zorganizowanej w Łomży gali mówili mundurowi z 18. Dywizji Zmechanizowanej.
Okazją było 100-lecie powstania formacji, której tradycję Dywizja kontynuuje - mówi jej dowódca, generał Jarosław Gromadziński. I wyjaśnia, dlaczego gala odbyła się w Łomży.
- 18. Dywizja Piechoty została sformowana 23 stycznia 1920 roku i od razu poszła walczyć na froncie. Ta Dywizja stacjonowała w Łomży i miała przydomek - Łomżyńska Dywizja Piechoty. Chcemy w ten sposób upamiętnić naszych poprzedników. A Łomża? Skoro wróciliśmy, jest 18. Dywizja na Ścianie Wschodniej to tak sercem wracamy do miejsca, z którego 18. Dywizja Piechoty się wywodziła, czyli wracamy do Łomży - mówi Jarosław Gromadziński.
- W czasie gali kilkadziesiąt osób otrzymało medale "Tradycja i Współczesność " - mówi rzecznik 18. Dywizji, major Przemysław Kopczyński.
- Żeby uczcić pamięć o tych bohaterach, o tych wszystkich ludziach, którzy oddawali zdrowie i życie za wolność, postanowiliśmy zorganizować galę. I podczas niej wręczać pamiątkowe medale. Chcieliśmy wyróżnić osoby, które przyczyniły się do rozwoju 18. Dywizji Zmechanizowanej, ale również te osoby, które swoimi działaniami propagują historię i tradycje 18. Dywizji Piechoty - mówi major.
18. Dywizja Zmechanizowana składa się z trzech Brygad: Zmechanizowanej, Strzelców Podhalańskich i Pancernej. W jej skład wchodzi też Pułk Logistyczny utworzony w dawnej jednostce wojskowej w Łomży.
| red: mag
Wojsko zachęca studentów do wstępowania do armii. Chodzi o udział w projekcie "Legia Akademicka".
Studenci wojskowych uczelni zachęcali tegorocznych maturzystów z Suwałk, Augustowa i Sejn do wyboru tego typu szkół. Mówili m.in. o gwarancji zatrudnienia, dobrych zarobkach i perspektywach rozwoju.
"W przyszłym roku będziemy coraz częściej widoczni na zewnątrz, w naszych małych ojczyznach. Będziemy się szkolili i pokazywali, że można jednocześnie pomagać" - mówi płk Sławomir Kocanowski.