W związku z alarmami bombowymi - policjanci pilnowali w nocy wszystkich liceów w kraju

Około 11 tys. policjantów patrolowało przez całą noc wszystkie licea w kraju, także w naszym regionie. 

Można powiedzieć z niemal 100-procentową pewnością, że nie ma możliwości, żeby ktoś podrzucił jakiekolwiek niebezpieczne przedmioty

 - poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Ciarka. 

Nie ujawnia, co do tej pory udało się ustalić w sprawie sprawców fałszywych alarmów bombowych. Podobnie jak wczoraj i przedwczoraj - również dziś do szkół docierały maile o podłożonych ładunkach wybuchowych. 

Dyrektorzy wieczorem zaplombowali jednak okna i wejścia do szkół, a przy każdej placówce były patrole policji 

- powiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik. 

Dziś uczniowie zdają egzamin z języka angielskiego. Matury odbywają się w 5,5 tysiącach szkół ponadgimnazjalnych w Polsce. Policjanci przypominają, że sprawca fałszywego alarmu musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Może być obciążony kosztami akcji, grozi za to także nawet do 8 lat więzienia.

Pracownicy OKE pełnią codziennie w dni matur dyżury od godz. 5:00, kiedy do szkół trafiają arkusze egzaminacyjne. Wtedy też odbierają pierwsze telefony od dyrektorów szkół, którzy chcą wyjaśnić jakieś wątpliwości lub zgłosić uwagi.

Jak mówi dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży Jolanta Gołaszewska, ponieważ sprawa dotyczy całej Polski, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej jest w stałym kontakcie z Komendą Główna Policji i Centralnym Biurem Śledczym i wspólne ich ustalenia i wskazówki przekazuje - za pośrednictwem komisji okręgowych - na bieżąco wszystkim dyrektorom szkół.

| red: maj