Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - W Białymstoku znów próbowano wyłudzić pieniądze od starszych osób
Oszuści nie próżnują, we wtorek (12.12) znów próbowali w Białymstoku wyłudzić pieniądze od starszych osób.
Ktoś zadzwonił do 78-letniej kobiety podając się za pracownika banku. Powiedział, że pieniądze na jej koncie są zagrożone i ktoś z banku przyjedzie do niej do domu, żeby obejrzeć oszczędności, które ma u siebie. Kobieta o wszystkim powiadomiła policję.
Podobny telefon odebrał 70-letni białostoczanin. Tym razem osoba podająca się za policjanta poinformowała, że hakerzy atakują bankowe konta. Tej rozmowy nie udało się dokończyć, ponieważ połączenie zostało zerwane.
Do innej mieszkanki Białegostoku zadzwonił z kolei mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBA. Powiedział, że ktoś wziął na jej nazwisko kredyt i musi współpracować z funkcjonariuszami, żeby nie zapłacić 10 tys. zł kary. W tym przypadku kobieta również nie dała się nabrać.
Rzecznik podlaskiej policji, nadinspektor Tomasz Krupa przypomina, by w takich sytuacjach kierować się zasadą ograniczonego zaufania i pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy obcym osobom. W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej od razu zadzwonić na policję na numer 997.
| red: mag
Maksimum ostrożności powinni zachować starsi mieszkańcy. Oszuści znowu atakują. Co najmniej do jednej próby oszustwa metodą na wnuczkę doszło w poniedziałek (11.12) w Białymstoku.
Oszustom znowu się udało. 40 tys. złotych straciła we wtorek (05.12) starsza mieszkanka Białegostoku. Zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za policjanta. Twierdził, że syn kobiety spowodował wypadek, i potrzebna jest duża kwota, by uniknął odpowiedzialności.
Oszustwo nigeryjskie jest stosunkowo nowym rodzajem przestępstwa w województwie podlaskim - mówi rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Policjanci w Białymstoku od początku roku dostali 7 tego typu zgłoszeń.