Czekolada, pizza, dotyk - co pomaga poprawić humor?

Jak walczyć ze złym nastrojem?

Spotkanie z przyjaciółmi, uprawianie sportu, kawa, lody, pizza czy czekolada - każdy sposób jest dobry, jeśli na nas działa.

Psychoterapeuta Artur Brzeziński podkreśla, że każdy może mieć swój własny sposób na poprawienie nastroju, bo każdy z nam ma coś, co sprawia mu szczególną przyjemność. Jest jednak kilka uniwersalnych zachowań, które podziałają na większość z nas.

Kontakt z innymi ludźmi, choć introwertyk wybierze raczej jedną osobę, kontakt z przyrodą. Zwierzęta domowe, dlatego je mamy, bo można je pogłaskać. Dotyk bliskiej osoby, przytulanie się, seks - ale tylko z kimś dla nas ważnym - wylicza metody na poprawienie nastroju Artur Brzeziński.

Nie zapominajmy jednak o zbawiennym wpływie jedzenia na podniesienie nastroju. Największą "moc" mają słodycze.

To działanie jest błyskawiczne. Czekolada znakomicie poprawia samopoczucie, to jest ogromny wyrzut oksytocyny w ciele. Nie rezygnujmy ani z czekolady, ani z lodów, ani z pizzy, tyle że pilnujmy ilości, choć to jest trudne, bo mózg się cieszy - radzi terapeuta.

Od czego jest fantazja?

Nasza redakcyjna koleżanka, doktor nauk filozoficznych poleca uruchomienie wyobraźni.

Kiedy zamykamy oczy i możemy wędrować tam, gdzie chcemy, bez względu na pogodę, na to co dzieje się na świecie - odpływamy w taką rzeczywistość, jaka nam się podoba, rozmawiamy z ludźmi, których lubimy. Nie ma szans, by po tym nie poczuć się trochę lżej - zachęca do podróży w głąb siebie dr Miłka Malzahn.

Działanie tej metody potwierdza również Artur Brzeziński.

Tym, co może nam poprawić samopoczucie, jest też wspominanie dobrych chwil, kiedy czuliśmy się szczęśliwi. Możemy też myśleć o tym, co dobrego może nam się zdarzyć w przyszłości, bo już wtedy nasz mózg wprawia nas w dobre samopoczucie - dodaje Artur Brzeziński.

Warto kolekcjonować dobre chwile, by w czasach kiedy dopadnie nas chandra - mieć co wspominać.

| red: sk